LSE Library, Flickr.com
Układ dźwiękowy komputera Commodore 64 to tak zwany SID, czyli Sound Interface Device. Ten jednoukładowy, trzygłosowy syntezator muzyczny, został zaprojektowany na początku lat osiemdziesiątych przez Roberta Yanessa. Układ ten produkowany przez firmę MOS Technology, był generatorem dźwięku w takich komputerach ośmiobitowych jak właśnie Commodore 64, ale również w Commodore 128 i Commodore CBM-II.
Układ składał się z trzech oscylatorów, które mogły tworzyć cztery różne przebiegi. Układ umożliwiał wybór jednej spośród czterech kształtów fali- prostokątnej ze zmiennym wypełnieniem, szumu, fali piłokształtnej i trójkątnej. Co ciekawe, w nowszej wersji SID fale mogły się ze sobą łączyć. Układ zawierał również po trzy generatory obwiedni dźwięku i tyle samo modulatorów amplitudy. Owe obwiednie dźwięku to nic innego jak zapis cyfrowy amplitudy dźwięku, który odzwierciedla brzmienie prawdziwych instrumentów muzycznych. U układzie SID przyjęło się stosować określenie ADSR, gdzie A to „attack” czyli narastanie, D to „decay” czyli opadanie, S to „sustain” czyli amplituda wybrzmiewania i ostanie R, czyli „release” jako wybrzmiewanie końcowe. Każdy z tych czterech parametrów mógł przyjmować jedną z szesnastu wartości. Charakterystyczne było również występowanie jednego programowalnego filtra o uniwersalnych właściwościach. Wewnętrzna struktura układu SID pozwalała na modulację kołową i wzajemną synchronizację oscylatorów. Wejście dla sygnałów audio pochodzących z zewnątrz pozwalało na ostateczne miksowanie z sygnałami pochodzącymi z wewnętrznych generatorów.
Zaletą możliwości generowania fali prostokątnej ze zmiennym wypełnieniem było powstawanie charakterystycznego brzmienia w muzyce tworzonej przy pomocy komputera. Chociaż układ SID nie dawał możliwości generowania fali sinusoidalne to w praktyce dało się ją jednak uzyskać, poprzez nałożenie filtra dolnoprzepustowego na falę prostokątną z wypełnieniem 50 %.
]]>Programowanie i sterowanie tym układem możliwe jest przy pomocy 47 rejestrów. Tryb tekstowy daje możliwość wyświetlania matrycy znaków pod postacią 40 znaków x 25 wierszy. Występowały również dwa tryby graficzne. Pierwszy, zwany także hi-res, oferował rozdzielczość 320×200 px z dostępem do dwóch kolorów i jednym bitem na piksel. Drugi, zwany multi-color umożliwiał rozdzielczość 160×200 px z dwoma bitami na piksel. Każde dwa bity w trybie hi-res tworzyły jeden bit w systemie multi-color. Chociaż fabrycznie zdefiniowano jedynie 16 kolorów, to praktycznie można było uzyskać ich aż 128 stosując tak zwany tryb z przeplotem. Zarówno stosując tryb graficzny czy tryb tekstowy, wybór kolorów był przypisany do obszaru, który równał się jednemu znakowi. Koderzy stosowali również technikę FLI, czyli Flexible Line Interpretation, dokonywali oni zmiany atrybutów przy każdej wyświetlanej linii, tak że kolory zdefiniowane były ograniczane do rozmiarów 8×1 pikseli.
Układ graficzny VIC-II obsługiwał 8 sprites, czyli duszków. Były to niewielkie obrazki wykorzystywane w grafice dwuwymiarowej. Dzięki duszkom można było uzyskać bardzo proste animacje. Namiastkę trzeciego wymiaru dawał zabieg wyświetlania duszków w określonej kolejności różnicując przy tym ich rozmiar, dawało to efekt głębi i dodatkowego wymiaru. Duszki były wyświetlane zupełnie niezależnie od trybu graficznego. Dzięki różnym trikom związanym choćby z przeplotem czyli z interlace, możliwe było wyświetlanie duszków na niedostępnej dla grafiki ramce ekranu, co umożliwiało zwiększenie ich ilości ze standardowych ośmiu nawet do kilkudziesięciu.
]]>Do typowych cech komputerów domowych w latach 80-tych należał: mikroprocesor niższej klasy niż w komputerach osobistych, klawiatura zintegrowana z jednostką centralną, uboga pamięć, brak dysku twardego- standardowo stosowano natomiast magnetofon kasetowy lub cartridge, później dyskietki. Komputer domowy nie wymagał podłączenia do specjalnego monitora, wystarczający był tutaj telewizor. Jak na owe czasy możliwości graficzne i dźwiękowe komputerów były zupełnie zadowalające.
Ze względu na ilość bitów można dokonać rozróżnienia na komputery 8-bitowe, takie jak np. ZX Spectrum, 8-bitowe Atari czy Commodore 64. Kolejną grupę stanowią niezwykle popularne w latach 80-tych komputery 16-bitowe, takie jak Amiga 500 i Atari ST. Kolejna generacja komputerów pojawiła się już w latach 90-tych i były to 32-bitowe Amiga 1200 i Atari Falcon. Niektóre komputery były produkowane z konkretnym przeznaczeniem do gier, w formie konsoli, jak choćby Amiga CD32 i Atari XE Game System. Po rozbudowaniu takie konsole mogły jednak pełnić rolę normalnego komputera domowego.
Za schyłek komputerów domowych uznaje się początek lat 90-tych, kiedy to triumfy popularności zaczęły święcić komputery personalne PC firmy IBM, doprowadziło to do wycofania się z rynku firmy Atari w roku 1993, za którą rok później podążyła Commodore. Wydawało się to oczywiste, gdyż nowe PC posiadały procesor 80486, były znacznie tańsze i dostatecznie szybkie dla gier 3D.
]]>Commodore 64 zostało wyprodukowane na początku lat 80-tych, a konkretnie w roku 1982. Jego cena była jednak jak na owe czasy zaporowa, wynosiła prawie 600 dolarów, dlatego Commodore 64 nie spotkało się z ciepłym przyjęciem klientów, którzy woleli tańsze produkty konkurencyjnej firmy ZX Spectrum. Próbowano więc zminimalizować koszty produkcji a także wprowadzono szereg aplikacji. Tak też powstała nowa wersja czyli Commodore Plus/4, jednak nie pozyskała ona przychylności konsumentów. Kolejne wersje wypuszczane przez firmę Commodore to: Commodore 16 (zaprojektowany został by konkurować z innymi komputerami domowymi o cenach poniżej 100 dolarów) i Commodore 128 (wyposażony był w dwa procesory i umożliwiał tym samym trzy tryby pracy).
Nowa, czwarta wersja komputera różniła się od swoich poprzedników już samym wyglądem, zawierała także komercyjny system operacyjny oparty na graficznym interfejsie (GUI-GEOS) , zmieniono jej procesor na układ 8500 R4, układ graficzny na VIC 8569 i dźwiękowy na SID 8580.
Firma zakończyła produkcję komputerów dopiero w 1993, chociaż ich zmierzch był już doskonale widoczny pod koniec lat 80-tych. Co ciekawe Commodore sprzedawało jeszcze swe stare komputery, gdy na rynku pojawiła się już ich nowsza wersja Amiga. Firma tym samym ustanowiła rekord Guinnessa w liczbie sprzedanych egzemplarzy (było ich 25 milionów). Na sukces Commodore składały się duże jak na ówczesne czasy możliwości graficzne i dźwiękowe komputera, ważne dla pasjonatów gier. Commodore umożliwiało również, w prawdzie w ograniczonym jak na dzisiejsze standardy zakresie, pracę biurową na edytorach tekstów i arkuszach kalkulacyjnych.
]]>